wtorek, 9 lutego 2016

Zima da się lubić! - sporty zimowe

Choć widok za oknem może być mylący, cały czas mamy zimę! Jest to czas kiedy wielu z nas w wyjeżdża na ferie i oddaje się szaleństwu na śniegu. Narty, snowboard, łyżwy, sanki… Chyba każdy chociaż raz próbował jakiejś z tych aktywności i ma swoją ulubioną. Co ciekawe, nawet osoby, które na co dzień prowadzą osiadły tryb życia, ten jeden raz w roku z radością rusza na stok i w końcu odczuwa radość z ruszania się. Mam nadzieję, że nikomu nie muszę udowadniać jak jest to przyjemne, ale w tym wpisie chciałabym wam przybliżyć dodatkowe korzyści uprawiania sportów zimowych.


Sporty zimowe działają nie tylko zbawiennie na naszą figurę, ale także samopoczucie – to czas spędzony aktywnie, na świeżym powietrzu, także kontakt ze światłem słonecznym (tak nam potrzebnym w tym okresie: witamina D!)  z naturą, często z przyjaciółmi. Jest to wypoczynek zarówno dla ciała jak i dla duszy, oderwanie od rzeczywistości (niestety tylko niektórzy spośród nas są szczęściarzami i mieszkają w górach). Zarówno na nartach, snowboardzie czy łyżwach najbardziej angażowane są mięśnie nóg, choć pracuje całe ciało. Jest to więc wspaniały trening funkcjonalny dla naszych ciał.

                                                      foto: Lindsey Vonn's facebook
Cały czas pokutuje przekonanie, że sporty zimowe są bardzo niebezpieczne i kontuzjogenne. Owszem, jeżeli ktoś jest typowym „kanapowcem” a ostatni raz ćwiczył na lekcjach wf’u w szkole x lat temu, taki nagły intensywny wysiłek może mieć niechciane skutki w postaci zakwasów oraz urazów. Dlatego tak ważne jest przygotowanie kondycyjne do sezonu narciarskiego oraz rozgrzewka przed każdym treningiem. Jeżeli ćwiczymy cały rok, chodzimy na siłownie, jesteśmy sprawni, to pierwsze nie będzie przysparzało problemów. Jeśli nie to najwyższa pora wziąć się za siebie! Jak powinien wyglądać trening przygotowujący do jazdy na nartach? Ja lubię brać przykład od najlepszych, a niepodważalnym autorytetem w tej dziedzinie jest Lindsey Vonn, amerykańska narciarka, dwukrotna medalistka olimpijska. Polecam wam ten filmik (https://www.youtube.com/watch?v=emLVDkIEFfA) z ćwiczeniami, stworzony właśnie przez nią. Już w pierwszym zdaniu Lindsay stwierdza, że trening na siłowni jest tak samo ważny jak trening na stoku. Gwarantuję wam, że jeśli zaczniecie regularnie trenować, nawet na kilka tygodni przed szaleństwem na stoku, np. w taki sposób, wasz wyjazd zimowy będzie bezpieczny, a zakwasy mniejsze. Ponadto, nie zapominajcie o krótkiej rozgrzewce tuż przed rozpoczęciem jazdy : dzięki temu wasze mięsnie będą rozgrzane i żadne kontuzje nie popsują wam zabawy!

foto: www.fis-ski.com Jenny Jonnes' s gallery

A wy który ze sportów zimowych lubicie najbardziej? Napiszcie konieczne w komentarzach, podzielcie się waszymi sposobami na przygotowanie do sezonu narciarskiego. Miłej i bezpiecznej zabawy na stokach i lodowiskach!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz