piątek, 4 marca 2016

Cudze chwalicie, swego nie znacie... Czyli cykl "polska zdrowa żywność" cz. 1

Cały czas pokutuje przekonanie, że zdrowa żywność jest strasznie drogie. Egzotyczne produkty o wymyślnych nazwach: quinoa, nasiona chia, amarantu, spirulina… „Gdybym była bogatsza, to na pewno bym jadła zdrowo, zakupy robiła tylko w sklepach ekologicznych i kupiłabym sobie karnet na najlepszą siłownię w mieście…” Całkiem niezła wymówka ;) Ponadto, polska kuchnia jest uważana za tę niezdrową, tłustą. Nie do końca jest to prawda. Owszem, wiele potraw z naszego kraju nie należy do najzdrowszych, ale to co oferują nam nasza ziemia: warzywa, owoce, zboża, to produkty obfitujące w składniki odżywcze. Dlatego postawienie na żywienie sezonowe i polską żywność z pewnością wyjdzie nam na zdrowie i odciąży nasz budżet.
Zapraszam Was zatem na cykl wpisów o naszym rodzimym jedzeniu, które mimo iż, jest zapomniane, pod względem wartości odżywczych nie ustępuje znanym i niestety baaardzo drogim superfoods. 
  1.    Jabłka – szczególnie warto je jeść teraz, gdyż jest na nie sezon i są najbardziej wartościowe. Sama kocham je całym sercem i chyba jestem od nich uzależniona, gdyż dzień bez jabłka jest dla mnie dniem straconym J Osoby dbające o linię ucieszy fakt, że jabłko to tylko ok. 90 kcal. Obfitują one też w błonnik pokarmowy, dzięki czemu poprawiają trawienie, pochłaniają metale ciężkie (usuwają toksyny), a także powodują że czujemy się syci przez dłuższy czas. Naukowcy z Institute of Food Research udowodnili, że polifenole obecne m.in. w jabłkach zapobiegają chorobom przewlekłym takim jak rak czy choroby serca. Ponadto mają bardzo dużo witaminy C, która jest naturalnym przeciwutleniaczem, a także zapobiega infekcjom. Kolejną zaletą jabłek jest duża zawartość potasu, który uczestniczy w przekazywaniu impulsów mięśniowych, a więc także odgrywa ważną rolę w skurczu mięśnia sercowego. 
  2. Buraki – polski klasyk! Najpopularniejsze jako dodatek do mielonego z ziemniakami. Jednak mają o wiele więcej zastosowań, w Internecie aż roi się od przepisów na ciasta z buraków, wymyślne sałatki czy wegańskie burgery. Zawierają sporo kwasu foliowego (ważne dla kobiet w ciąży) oraz witaminy C. Zawierają dużo azotanów, co jak udowodnili naukowcy z Wake Forest Uniwersity, zapewnia dostarczanie odpowiedniej ilości krwi do mózgu (u ludzi starszych proces ten zachodzi słabiej) i w rezultacie jest on lepiej dotleniony. Możliwe, że zapobiega to demencji! Ponadto, sok z buraków polecany jest szczególnie osobom aktywnym. Badania potwierdzają, że jego regularne picie poprawia kondycję, a trening może trwać aż o 16% dłużej. Ważne jest to, aby sok był niefiltrowany, bo wtedy zawiera cenne azotany. 
  3. Jarmuż – to warzywo ostatnio bardzo modne, chociaż znane jest od dawna, wcześniej było niedoceniane. Należy do warzyw kapustnych i jak wszystkie rośliny z tej kategorii dostarczają dużo karotenoidów. W rezultacie są bogate w witaminę A – naturalny przeciwutleniacz, który zapobiega nowotworom i chorobom serca. Ponadto ta witamina jest bardzo ważna dla oczu – wpływa na prawidłowe widzenie. Jarmuż to także dobre źródło witaminy K, która pełni kluczową rolę w procesie krzepnięcia krwi oraz uczestniczy w tworzeniu tkanki kostnej – utrzymuje więc kości w dobrym stanie. Według badań przeprowadzonych przez naukowców Rush University Medical Center jedzenie zielonych warzyw pozwala na dłuższe zachowanie sprawności umysłowej. Chociaż surowy jarmuż na dość ostry smak, świetnie nadaje się do zielonych koktajli, kiedy jego smak jest zneutralizowany przez inne składniki. Można z niego robić także duszone potrawki oraz upiec i otrzymać chrupkie „chipsy”. 
To tyle w pierwszym wpisie :) Jak widać jedzenie, którym karmiły nas nasze babcie, jeśli tylko będzie odpowiednio przyrządzone, wcale nie jest niezdrowe. Zatem jedzcie jabłka, buraki i jarmuż na zdrowie! Wkrótce pojawi się kolejny wpis z nowego cyklu :) 

wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony: weheartit.com 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz