środa, 9 listopada 2016

Najgorszy dzień świata

Dzisiejszy dzień był dla mnie więcej niż niefortunny. Podróż, o której od dłuższego czasu marzyłam legła w gruzach. Spóźnienie na jeden samolot, anulowanie kolejnego lotu, problem z innymi pośrednimi środkami transportu…

Nie piszę tego dlatego, bo chcę się Wam wypłakać i pożalić… Po prostu chcę Wam pokazać, że każdy ma czasem gorszy dzień, kiedy wszystko dzieje się nie po Twojej myśli, a wręcz na przekór niej. Ale trzeba zrozumieć, że nie wszystkie rzeczy są zależne od Ciebie. Życie pisze różne scenariusze, nie zawsze się z nimi zgadzamy od razu, ale kto wie – może z biegiem czasu okaże się, że to wcale nie było takie złe…


Więc jeśli dzisiaj też nie jest Twój dzień, nie przejmuj się, nie jesteś sama! Nie oskarżaj się, o to, że jesteś najgorsza, najgłupsza, że jesteś nieudacznikiem, bo tak nie jest. Brzmi okropnie banalnie, wiem, ale tak naprawdę nie jest, serio. Niektóre ciosy trzeba przyjąć na klatę, ale nie dać się przez nie powalić! 

Scarlett to chyba moja ulubiona bohaterka literacka -
piękna, mądra i silna, chociaż wcale nie miała łatwego
życia. "Pomyślę o tym jutro, jutro też jest dzień"



PS. A jeśli czujecie się tak jak ja dzisiaj, to polecam posłuchać klasyka let it be Beatles'ów. Krzepi :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz